Damian Zielinsky linoryt i grafika przeplatają się w jego tatuażach czym zachwyca swoich klientów. Jakość i precyzja dają mu satysfakcję.
Damian Zieliński pojawił się w Sztormie pod koniec roku 2021.
Absolwent Toruńskiego WSP na kierunku „Grafika warsztatowa”, zaczął swoją przygodę z tatuowaniem w bydgoskim studiu 4 lata temu.
Zaczynał od budowlanki, następnie zajmował się fotografią ( z naciskiem na industrialną ) oraz grafiką - te zajęcia nie dawały mu jednak pełnej satysfakcji. Stwierdził, że opcje są dwie. Zostanie ratownikiem medycznym w polskich górach bądź tatuażystą. Na podstawie tego gdzie pracuje możemy stwierdzić, w którą stronę poszła jego ścieżka zawodowa.
W swoich tatuażach stawia na detal - jego prace są bardzo szczegółowe, mocno inspirowane wiedzą i metodami, którą zdobył podczas studiów. Dominują w nich przeróżne faktury, coraz częściej w swoich pracach eksperymentuje również z ryciną. Jego charakterystyczny mroczny klimat widać zarówno w małych jak i dużych kompozycjach. W tatuażu fascynuje go samo ich projektowanie, tworzenie wzoru pod konkretną powierzchnię sprawia, że nabiera ono innego wydźwięku.
Gdy Damian ma czas po tatuowaniu, które wypełnia sporą część jego dnia chętnie oddaje się swoim innym zajawkom, takim jak fotografia analogowa, która zresztą była częścią jego dyplomu uzupełniającego na WSP. Nie stroni również od wysiłku fizycznego- przeważnie wybiera siłownię, a cierpliwość i wytrwałość trenuje podczas gier i układania klocków lego.
Damian Zielinsky linoryt i grafika w jego pracach nadają coraz bardziej charakterystycznego stylu.
Zapoznajcie się TUTAJ z naszymi innymi artystami.
